wtorek, 27 grudnia 2016

Trafiony prezent


Spośród skarbów, jakie nasz Skrzat (9 lat) wygrzebał spod choinki, najbardziej do serca przypadł mu jeden. I nie był to zestaw Lego Star Wars, za którym chodził już od paru miesięcy, nie pudło figurek do malowania (Warhammer - kto to pojmie??), nawet nie podręcznik z zaawansowanymi trickami do Minecrafta...

sobota, 24 grudnia 2016



Niechaj ten świąteczny czas przyniesie radość i nadzieję, chwilę wytchnienia od zabieganej codzienności oraz okazję do refleksji.


Niech spotkania w rodzinnym gronie napełnią serca ciepłem i przywołają najpiękniejsze wspomnienia, te odbudowujące siłę.


Niech lśniąca gwiazdka na grudniowym niebie ześle zdrowie, miłość oraz wewnętrzny pokój.


poniedziałek, 5 grudnia 2016

Lilie


Za oknem robi się szaro, zimno. Pomyślałam, że to już pora odgrzebać trochę wspomnień o lecie. 

Tym razem moja kolekcja lilii - co roku coś dosadzam, co roku więcej powodów do radości :)

środa, 30 listopada 2016

"One Fell Sweep" Ilona Andrews


Trzecia część książki-serialu publikowanego na blogu Ilony Andrews zakończona :) (już prawie miesiąc temu - zabrakło mi czasu, by napisać wcześniej). Zwariowana, zupełnie nieprzewidywalna oraz nie do końca poważna historia, z poruszającymi momentami oraz regularnie naruszanymi prawami fizyki. 

niedziela, 27 listopada 2016

"Łowcy kości" Steven Erikson


Im bliżej końca, tym trudniej mi się oderwać - jak dotychczas każdy kolejny tom "Malazańskiej Księgi Poległych" wciąga bardziej. Tom szósty zaliczyłabym do wyjątkowo udanych, powiedziałabym, że jest jak dotychczas najlepszy w całej serii :)

wtorek, 22 listopada 2016

"Przypływy nocy" Steven Erikson


Piąty tom "Malazańskiej Księgi Poległych" zabiera czytelnika w miejsce tak odmienne, że początkowo może się wydawać, jakby ta historia nie miała żadnego związku z poprzednimi częściami serii. Tym razem nie pojawiają się Malazańczycy, a znajome postaci policzyć można na palcach jednej ręki. To w żaden sposób jednak nie zniechęca do lektury - już po kilku stronach, w miarę jak stopniowo zawiązuje się akcja, okazuje się, że i od tego epizodu trudno się będzie oderwać.

środa, 16 listopada 2016

16.11.2016





"Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację."
Sokrates

niedziela, 13 listopada 2016

"Archangel's Heart" Nalini Singh


Z niecierpliwością wyczekiwałam tego tomu - od chwili, gdy skończyłam czytać poprzedni. W 9. tomie serii "Łowca Gildii" autorka zabiera nas w podróż do gorącego Maroko, do siedziby tajemniczej sekty, gdzie w korytarzach słychać mroczne szepty... Raz jeszcze to Elena i Rafael stanowili centralną parę. To mogłoby się wydawać nudne - piąty tom o bohaterach, między którymi wszystko układa się wręcz sielankowo - lecz autorka postanowiła przenieść akcję w nowe miejsce i wprowadzić nowych graczy.

piątek, 4 listopada 2016

"Eidolon" Grace Draven


Zachęcona pozytywnymi wrażeniami po lekturze pierwszej części serii "Wraiths Kings", tj. "Radiance" (opinia tutaj), z niecierpliwością czekałam na następny tom. Być może zbyt wiele się spodziewałam, gdyż trochę mnie rozczarował. Owszem, wspaniale było przenieść się do wykreowanego przez Grace Draven świata, fajnie było odwiedzić raz jeszcze ulubionych bohaterów, zabrakło mi jednak tej niezwykłej atmosfery, która tak oczarowała mnie w przypadku "Radiance".

wtorek, 25 października 2016

25.10.2016


"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość."
- Woody Allen - 

sobota, 22 października 2016

"Dom łańcuchów" Steven Erikson


Po lekturze "Wspomnienia lodu" obiecałam sobie, że więcej nie zajrzę do "Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych". Wydawało mi się, że bez Sójeczki i Podpalaczy Mostów to już nie to samo... Ha, wytrzymałam parę miesięcy, ciekawość zwyciężyła. Być może w podjęciu decyzji pomogła też promocja w księgarni, gdzie znalazłam ten tom przeceniony o 75% :)

wtorek, 18 października 2016

Z cyklu: "Trudne pytania" (cz. 21)


- Mama, a co jeśli niebo, piekło i czyściec nie istnieją?

sobota, 15 października 2016

"Magic Binds" Ilona Andrews


Jesienią doczekałam się kilku książek, których wypatrywałam z ogromną niecierpliwością. Przede wszystkim - 9. tom serii o Kate Daniels - czyli "Magic Binds" Ilony Andrews. Wyrocznia przepowiedziała, że Atlanta spłonie, a Curran umrze. Kate ma dwa tygodnie, by znaleźć sposób na to, jak zmienić przyszłość, i w tym przypadku nie wystarczy zręcznie posługiwać się mieczem. Wisienką na torcie jest rola Romana - kapłana boga zła - jako organizatora ślubu. Jedyna naprawdę zła wiadomość to tak, że "Magic Binds" najprawdopodobniej będzie przedostatnim tomem serii (jeśli nie liczyć nowelek o innych bohaterach, jak Grey Wolf czy Hugh).

sobota, 10 września 2016

Z życia wzięte


Czekam na przystanku, mimowolnie słucham rozmowy siedzącej tuż obok mamy z przedszkolakiem. Mały obchodzi akurat tego dnia urodziny. Po chwili dzwoni telefon.

- Kochanie, babcia chciałaby tobą porozmawiać - mówi mama.

środa, 7 września 2016

"Allegiance of Honor" Nalini Singh


Nie spodziewałam się, że przyjdzie mi kiedykolwiek napisać o książce Nalini Singh: "przeciętna". 15. tom serii "Psi&Zmiennokształtni" od początku miał być inny - autorka nie kryła, że tym razem nie będzie to historia jednej pary, że przez książkę przewiną się praktycznie wszyscy dotychczasowi bohaterowie - jednakże te zapowiedzi brzmiały całkiem nieźle. W całej serii zdarzały się tomy lepsze i słabsze, zawsze jednak łączyło je jedno: od ich lektury nie można było się oderwać. Tego samego niestety nie mogę powiedzieć o "Allegiance of Honor". Choć znalazło się w niej wiele wzruszających scen (może aż za wiele?), zabrakło trzymającej w napięciu akcji, zabrakło wątku, który konsekwentnie spajałby całość. Nie pomogło nawet to, że uwielbiam tą serię i zwykle chętnie wracam do jej bohaterów - przez pierwszą połowę po prostu się nudziłam, później było niewiele lepiej. 

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Kartka z urlopu


Urlop był już prawie miesiąc temu, zdążyliśmy zapomnieć. W tym roku - z różnych powodów - zdecydowaliśmy się nad morze, po czym zgodnie stwierdziliśmy, że morza mamy już serdecznie dosyć. 

sobota, 13 sierpnia 2016

"Graveminder" Melissa Marr


Małe miasteczko, miłość sprzed lat - to nie zapowiadało się na klimat, który mógłby mnie zainteresować. Szczególnie, jeśli główny bohater jest... przedsiębiorcą pogrzebowym ("grabarz" brzmi lepiej?) - to dopiero brzmi zachęcająco. Na szczęście już po pierwszych kilku stronach wiadomo, że w pozornie nudnym miasteczku dzieje się coś dziwnego. Coś, co sugerują już słowa na okładce: "Sleep well and stay where I put you" (w wolnym tłumaczeniu: "Śpij dobrze i pozostań, gdzie cię włożyłam").

Nie wiem, do jakiego gatunku zakwalifikować tą pozycję - nie jest to do końca ani urban fantasy ani PNR, może raczej coś jak "horror w małym miasteczku z elementami paranormalnymi" - choć rozwinięcie tajemnic trochę mnie rozczarowało, a główna bohaterka mocno irytowała, to początkowe rozdziały są dobrze napisane i trzymają w napięciu. Sama historia natomiast jest... trochę inna. Najlepiej przeczytać ją bez zapoznawania się z opisem z okładki.

środa, 10 sierpnia 2016

10 sierpnia 2016


Ilekroć znajdziesz się po stronie większości zastanów się przez chwilę.
- Mark Twain - 

poniedziałek, 25 lipca 2016

Michael J. Sullivan "Odkrycia Ryirii" cz. 3-6



Lekka fantasy w klimacie przygodowo-łotrzykowskim, nieszczególnie ambitna, ale na pewno wciągająca. Pierwsze dwa tomy czytałam blisko półtora roku temu (opinia tutaj) i bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje łapki wpadły kolejne części. Przerwa w lekturze w niczym nie przeszkadzała w powrocie do tej historii. 

Na horyzoncie kłębią się coraz ciemniejsze chmury, sytuacja pogarsza się, a Royce i Hadrian ruszają z kolejną trudną misją...

piątek, 8 lipca 2016

Ach, te maki!

Myślałam, że w tym roku przegapiłam sezon kwitnięcia maków, ale potem zupełnie przypadkiem trafiłam na to miejsce :) Od takiej ilości czerwieni aż w oczach się mieniło!

wtorek, 5 lipca 2016

05.07.2016


"Nigdy się nie tłumacz – przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą."
Mark Twain

poniedziałek, 4 lipca 2016

"The Mark of the Tala" Jeffe Kennedy


Tym razem bajka, tylko dla trochę starszych czytelników. Nie wiem, czy książka kwalifikuje się jako young adult czy bardziej new adult, na pewno można o niej powiedzieć fantasy romance z elementami PNR. Czytało się przyjemnie, jak wszystkie bajki, choć trochę przeszkadzało mi powierzchowne, tendencyjne potraktowanie bohaterów, niezbyt wiarygodnie przedstawiona miłość od pierwszego wejrzenia i zbyt krótka w stosunku do treści objętość książki.

czwartek, 30 czerwca 2016

O reklamach.


O reklamach napisano już niejedno. Mi większość reklam udaje się ignorować - telewizji nie oglądamy, te w gazetach o prostu przekartkowuję, a plakatów i billboardów nie zauważam (chyba, że któryś mnie zafrasuje, np. jak ma się kobieca pierś w czerwonym staniku do popularnego napoju gazowanego? hmm...). Pozostaje radio.

wtorek, 28 czerwca 2016

"Master of Crows" Grace Draven


To mogła być wyjątkowo banalna historia: słodka, niewinna dziewczyna przybywa do siedziby cieszącego się złą sławą czarnoksiężnika. Wszyscy znamy tą bajkę, wiemy, jak się dalej potoczy. Dlatego tym większe brawa należą się autorce, że jej książka nie ma w sobie nic tak banalnego, że stary motyw odczytała i pokazała w nowy, zachwycający sposób. Dla mnie "Master of Crows" okazał się jedną z najlepszych pozycji fantasy/romans, jakie miałam przyjemność czytać. Do tej pory poznałam dwie książki Grace Draven (oprócz "Master of Crows" jeszcze "Radiance" - opinia tutaj) i obydwie mnie zauroczyły. Nie mogę się doczekać kolejnej!

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Tulipany


Te same kwiaty, ten sam dzień, tylko ujęcia każde z innej perspektywy. I inny efekt :)

czwartek, 23 czerwca 2016

"Heart of Steel" Meljean Brook


Drugi (po "Żelaznym księciu") tom "Opowieści z Żelaznych Mórz" Meljean Brook relacjonuje przygody Archimedesa Foxa i Jasmeen, znanej czytelnikom jako Kapitan Korsarz. Niezwykły świat steampunk - gdzie najróżniejsze urządzenia mechaniczne pojawiają się w klasycznej XVIII-wiecznej scenografii - w połączeniu z alternatywną wizją Europy, podbitej przez wojska Ordy i zdewastowanej przez zombie, oraz piraci, statki powietrzne i poszukiwanie skarbów w ruinach dawnych miast. Polecam nie tylko fanom steampunk :) Dla mnie "Heart of Steel" okazało się bardziej wciągające od pierwszego tomu.

sobota, 18 czerwca 2016

"Charming" Elliott James


Kiedy udało mi się trafić na nową urban fantasy - dla odmiany napisaną przez mężczyznę, z mężczyzną jako głównym bohaterem - zabrałam się za nią z entuzjazmem. Magia utrzymywana w ukryciu przez potężne zaklęcie Pax Arcana, tajemniczy rycerze, dużo dziwacznych stworzeń, jeszcze więcej humoru... A mimo to lektura trochę mnie rozczarowała. Być może staję się zbyt wymagająca :)

środa, 15 czerwca 2016

Z życia wzięte


Siedzę na placu zabaw, na huśtawce opodal bawią się dwie małe dziewczynki. Koniec przedszkola, nie więcej jak zerówka, obie drobniutkie i długowłose. Nagle jedna z nich zsiada i biegnie na drabinki, a druga wybucha głośnym płaczem. Szloch szybko przybiera na sile, płyną łzy, co jednak w żaden sposób nie przeszkadza w dalszym huśtaniu. Dzieci często są wszechstronnie uzdolnione. Wreszcie przybiegają siostra i mama płaczącej, ocierają mokre policzki, wydmuchują nosek i usiłują dowiedzieć się, co się stało.

piątek, 10 czerwca 2016

10 lat minęło...


To już dziesiąta rocznica ślubu... Ależ ten czas goni!

wtorek, 7 czerwca 2016

"Zakazane ciało. Historia męskiej obsesji" Diane Ducret


Tematy poruszone w "Zakazanym ciele" Diane Ducret nie będą odkryciem dla kogoś, kto interesuje się rolą i pozycją kobiet w społeczeństwie. Komuś, kto uważa, że feministki przesadzają i nie ma potrzeby roztrząsać nieistniejących problemów, książka może wydać się tendencyjna i wyolbrzymiająca fakty. Autorka przekopała się przez różne zapiski historyczne wyciągając z nich fakty - niektóre szokujące - dotyczące stosunku mężczyzn do kobiecego ciała. Od kwestii anatomicznych poczynając, poprzez zdrowie i seksualność, aż po prawa oraz wolności.

poniedziałek, 6 czerwca 2016

800. post


"Nic, co człowiek robi, nie poniża go tak bardzo jak nienawiść."
Martin Luther King

środa, 1 czerwca 2016

Lektury ośmio(i pół)latka


Przyznaję, że ledwo nadążam już za książkami, które czyta moje dziecko :) Ale z drugiej strony, czemu tu się dziwić - w domu pełnym książek, gdzie czyta cała rodzina? Nie mogło być inaczej, że i Skrzat zakochał się w książkach. A skoro dziś Dzień Dziecka, to warto by było coś z tego okazji napisać...

piątek, 20 maja 2016

Pola rzepakiem malowane...


Wiem, że zdjęcia są słabej jakości. Robiłam je z okna samochodu, gdy goniła nas burza - ciemniejące niebo i to ciągnące się po horyzont pole żółtych kwiatów... Kolory są tak piękne, że pomimo zbyt słabego światła nie mogłam się im oprzeć...

środa, 18 maja 2016

Majowy spacer po łąkach


Piękny słoneczny dzień, dookoła świeże powietrze i błękit nad głową, czego chcieć więcej? Te widoki prezentują się doskonale zarówno w jesiennych kolorach (tutaj), jak i wiosną. Seledynowa zieleń młodych listków na gałązkach dębów wyglądała aż nierealnie. Szkoda tylko, że tak wiele z tych pięknych drzew to dziś już tylko majestatyczne szkielety...

niedziela, 15 maja 2016

Odrobina luksusu o poranku


Uwielbiam tą porę roku, kiedy na dworze nareszcie robi się cieplej, kiedy mogę usiąść na zewnątrz i nacieszyć się słońcem oraz zielenią. Dlatego tak pilnuje dbam o swoje prawo do spokojnych poranków w wiosenne weekendy - śniadanie zjedzone na balkonie, przy moim ulubionym stoliku, w otoczeniu zieleni i kwiatów, chwila ciszy, zanim na dobre zacznie się dzień - to moja odrobina luksusu :) I choćbym musiała założyć grubszą bluzę albo owinąć się kocem, dbam o to, by mieć tą chwilę dla siebie :)

piątek, 13 maja 2016

"Sweep in Peace" Ilona Andrews


Lekturę drugiego tomu "Innkeeper Chronicles" Ilony Andrews odsuwałam w czasie tak, jak czasem odsuwa się zjedzenie jakiegoś smakołyku. Każda książka tego tandemu autorów to smakołyk, do którego co prawda można wracać wielokrotnie, ale zawsze... pierwsze czytanie (i to napięcie, i wyczekiwanie, i niespodzianka) zdarza się tylko raz. Wiedząc jednak, że taki kąsek leży w zasięgu ręki, pokusie trudno się oprzeć. Równie trudno odłożyć lekturę, kiedy książkę raz już się otworzy...

środa, 11 maja 2016

Ostatni wynalazek człowieka


Zaawansowane technologicznie gadżety - nawet tak proste jak smartfon czy tablet - są wygodne. Okazałabym się hipokrytką twierdząc coś innego. Owszem, korzystam i doceniam. Jednakże im dłużej je posiadam, tym mniejszą pokusę czuję, by po nie sięgać.

środa, 20 kwietnia 2016

Z cyklu: "Trudne pytania" (cz. 20)


Rozmowy Skrzata z tatą...

- Jak było dziś w szkole?

- Oj tata, musisz pytać?

wtorek, 12 kwietnia 2016

"Fire Touched" Patricia Briggs


To się porobiło... Po Tri-Cities biega wkurzony troll, Marrok odwraca się od stada Adama, a nieludzie grożą wilkom wojną :) Cała pociecha w tym, że Christy została wysłana na Bahamy. Ok, a tak na poważnie - dziewiąty tom przygód Mercy podobał mi się bardziej niż poprzedni ("Night Broken"), gdyż tym razem autorka ciężar konfliktu umiejscowiła w świecie zewnętrznym, nie pomiędzy parą głównych bohaterów.

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

04.04.2016


"Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem – bo nie może albo nie chce – i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii."
Wisława Szymborska

piątek, 1 kwietnia 2016

"Clean Sweep" Ilona Andrews


Są autorzy, po których sięga się bez wahania - dla mnie kimś takim jest Ilona Andrews. Serii "Innkeeper Chronicles" nie przeczytałam do tej pory tylko i wyłącznie z tego powodu, że zostawiałam ją sobie na tzw. czarną godzinę, kiedy będę potrzebować czegoś na poprawę humoru :)

Bohaterką jest Dina, która prowadzi zajazd dla... bardzo specyficznej klienteli. W tym świecie wszystko jest możliwe :)

środa, 30 marca 2016

"Frost Burned" Patricia Briggs


"Frost Burned" Patricii Briggs to siódmy tom serii o Mercedes Thompson. Czytałam go dopiero po lekturze ósmego tomu i mimo iż miał zupełnie inną atmosferę, pozostawił po sobie wrażenie... nieco chaotycznego i niedopracowanego.

czwartek, 24 marca 2016

Bez pośpiechu


Już jakiś czas temu zdecydowałam, że jedynym sposobem na zbyt szalone tempo dzisiejszego życia, to... zwolnienie tego tempa. Banalne, co? Można narzekać, że wszystko dookoła zbyt szybko się toczy, że świat zwariował i doba stała się zbyt krótka, ale dopóki samemu czegoś się w swoim życiu nie zmieni, to będzie tylko puste narzekanie.

wtorek, 22 marca 2016

"Night Broken" Patricia Briggs


Zachęcona pozytywnymi wrażeniami po "Piętnie rzeki" zdecydowałam się sięgnąć po kolejny tom przygód Mercy, tj. "Night Broken". To, że niechcący przeskoczyłam jedną część ("Frost Burned") zauważyłam dopiero później, nie przeszkadzało to jednak w lekturze. Przeglądałam recenzje na GoodReads i wiedziałam mniej więcej, o czym będzie "Night Broken", spodziewałam się, że nie będzie to mój ulubiony tom. I rzeczywiście nie jest. Nie lubię, kiedy autorzy próbują "podkręcić" atmosferę wprowadzając konflikt pomiędzy bohaterów, którzy już wyszli na prostą. Związana z tym irytacja wpłynęła na odbiór książki, do której nie zamierzam wracać.

piątek, 18 marca 2016

"Piętno rzeki" Patricia Briggs


Lekturę serii Patricii Briggs o Mercedes Thompson zakończyłam na piątym tomie, "Silver Borne" - znużył mnie trochę już oklepany schemat - Mercy "pakuje się" w kłopoty, wszyscy mają do niej o to pretensje, stado wścieka się, że znów coś na nich ściągnęła, a Adam zgrywa bohatera. Ostatnio jednak, z braku czegoś nowego pod ręką, wróciłam do tej serii i przypomniałam sobie dotychczasowe tomy. A skoro już je sobie przypomniałam, uznałam, że warto sięgnąć po kolejny tom.

niedziela, 13 marca 2016

"Zabójczy księżyc" Nora K. Jemisin


Fantasy rozgrywająca się w realiach do złudzenia przypominających starożytny Egipt. Magia oparta na śnie, tajemniczy spisek, dramatyczne ucieczki, wewnętrzna walka bohatera i próba zapobieżenia wojnie. Oryginalny pomysł, interesująco nakreślony świat, ale... Po przeczytaniu czułam się bardziej zawiedziona niż zadowolona.

niedziela, 6 marca 2016

5 lat blogowania


Jakoś tak minęło, to już pięć lat. Planowałam przygotować coś na tę okoliczność - miniaturkę albo chociaż ciekawsze zdjęcia - nic jednak z moich planów nie wyszło. Stwierdziłam, że zupełnie nie mam do tego weny ani zapału, a przecież blog ma służyć mi - nie odwrotnie.

niedziela, 28 lutego 2016

Luty, luty...


Pierwsze! W sobotę wypatrzyłam je w ogródku, kilka radosnych, żółtych promyków :)

Niby zimy nie widać, ale - pomimo tych kwiatów - wiosny też jakoś tak jeszcze nie czuć w powietrzu. Coś tam się z ziemi wygrzebuje, pierwsze nieśmiałe listki, na gałązkach powoli nabrzmiewają pąki, a w słoneczne dni ptaki świergolą radosne hymny, lecz na prawdziwą wiosnę trzeba będzie jeszcze poczekać. 

sobota, 20 lutego 2016

"Wspomnienie lodu" Steven Erikson


W ostatnim czasie nic nie przyciąga mojej uwagi na dłużej, nijaka pogoda sprawia, że jedyna, na co mam ochotę, to położyć się wcześniej spać. Tym bardziej mnie więc ucieszyło, kiedy trafiłam na trzecią część "Malazańskiej księgi poległych" Stevena Eriksona - "Wspomnienie lodu". Choć książka należy do tych opasłych (w starszych wydaniach jest dwutomowa), to nie mogłam się od niej oderwać :) Zdecydowanie lepsza od poprzednich części :)

poniedziałek, 8 lutego 2016

"Unclean Spirits" M.L.N. Hanover


"Unclean Spirits" M.L.N. Hanovera otwiera cykl "Black Sun's Daughter" - historię dziewczyny, która niespodziewanie trafia w sam środek walki z magicznymi istotami próbującymi przejąć kontrolę nad ludźmi. Jayne Heller wraz z grupą towarzyszy - m.in. byłym jezuitą, naukowcem oraz przypominającym podsuszoną mumię dziwakiem - próbuje przetrwać w tym niebezpiecznym świecie, kontynuować pracę wujka i pomóc niewinnym ofiarom.

Urban fantasy na znośnym poziomie (tzn. nie bardziej irytująca niż przeciętna gatunku - coś w rodzaju Kim Harrison, Kalayna Price czy Jennifer Estep).
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...