Pokazywanie postów oznaczonych etykietą humor. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą humor. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 10 marca 2015
poniedziałek, 22 września 2014
czwartek, 7 listopada 2013
O doświadczeniach sędziów...
Z praktyki zawodowej wiem, że sędziowie miewają najróżniejsze "doświadczenia życiowe" - czasem to człowiek się zastanawia, gdzie oni tych doświadczeń nabrali i czy aby na pewno w tym życiu. Dziś trafiłam na taki kwiatek:
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
Sygn. akt: I ACa 897/12
wyrok z dnia 19 grudnia 2012 roku
"Słusznie
sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka przyczyniła się do
powstania szkody w 20%. Powódka pomimo młodego wieku była osoba dorosłą,
sprawna wówczas intelektualnie (nie pila alkoholu), a zatem winna
oceniać całą sytuację rozsądnie. Skoro M. K. (1) i ona byli na zabawie
tanecznej, gdzie był dostępny alkohol, to skoro prosił on powódkę aby
prowadziła w drodze powrotnej jego samochód, to kierując się
doświadczeniem życiowym i logicznym rozumowaniem oznaczało, że zamierzał
pic alkohol. W polskiej rzeczywistości żaden mężczyzna dobrowolnie nie
odda kobiecie swojego samochodu, jeżeli jest zdolny do jego prowadzenia
(trzeźwy)".
Tak, niewątpliwie doświadczenie życiowe i logiczne rozumowanie.
Gwoli wyjaśnienia może dodam, że w składzie sędziowskim były wyłącznie panie.
środa, 30 listopada 2011
Zasłyszane
Smutna prawda z życia wzięta...
Zaczepiony na korytarzu sędzia, w prywatnej rozmowie z profesjonalnym pełnomocnikiem, na pytanie o przyczyny takiego a nie innego wyroku odpowiedział:
- To pani przyszła tu sprawiedliwości szukać? Do tego lepiej Czeczenów wynająć..
Zaczepiony na korytarzu sędzia, w prywatnej rozmowie z profesjonalnym pełnomocnikiem, na pytanie o przyczyny takiego a nie innego wyroku odpowiedział:
- To pani przyszła tu sprawiedliwości szukać? Do tego lepiej Czeczenów wynająć..
***
Skrzat wysłany do kąpieli z tatą, teraz muszę się kopnąć w tyłek i skończyć pisać coś, na co zupełnie nie mam ochoty (i bynajmniej nie chodzi tu o ff). Dziś niestety praca dogoniła mnie w domu.
Na dobrą zachętę - Walkirie.
***
Czy to czasem nie Andrzejki dzisiaj?
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)