poniedziałek, 24 grudnia 2018

Wesołych!

Życzę Wam wszystkim pięknych świątecznych dni, spędzonych z bliskimi, w ciepłej atmosferze pełnej dobrych wspomnień i spełnionych marzeń, 

życzę Wam zdrowia oraz radosnego uśmiechu na twarzy, chwili refleksji oraz odpoczynku od codzienności!

Nanik

piątek, 21 grudnia 2018

Cassandra Gannon "Beast in Shining Armor"


Czytałam już kilka książek Cassandry Gannon, wiedziałam więc, czego się spodziewać. To taka lektura doskonała do tego, by się odprężyć - o ile tylko nie oczekujemy od książki zbyt wiele. "Beast in Shining Armor" jest lekka, zabawna, głupiutka i przez większość czasu pozbawiona sensu. I czegoś takiego właśnie teraz potrzebowałam :)

piątek, 14 grudnia 2018

"Diamond Fire" Ilona Andrews


Każda nowa książka Ilony Andrews jest dla mnie lekturą obowiązkową. Nawet wiedząc, że "Diamond Fire" jest krótką nowelką, sięgnęłam po nią bez wahania. Mniej stron to zawsze mniej możliwości, by opowiedzieć złożoną historię, było mi więc trochę żal, gdyż każde spotkanie z rodziną Baylorów to świetna zabawa... Starałam się jednak mieć w pamięci, iż "Diamond Fire" stanowi jedynie wprowadzenie, przedsmak kolejnych tomów.

I nawet ta krótka historia była doskonałą lekturą  :) Ilona Andrews nigdy nie rozczarowywuje :)

sobota, 8 grudnia 2018

Cykl "Teatr węży" Agnieszka Hałas


Dobra fantasy,  z oryginalnym, przekonująco opisanym światem, z wciągającą fabułą i nietuzinkowymi bohaterami, to jest to, co w książkach lubię najbardziej. A jeśli do tego jest napisana po polsku (a nie tłumaczona) - i to jak napisana!! - to przyjemność z lektury tym większa. Cykl "Teatr węży" Agnieszki Hałas połknęłam niemal na jednym oddechu i choć ostatni tom mnie odrobinę rozczarował, to całość warta jest polecenia :)

środa, 5 grudnia 2018

"Sweep of the Blade" Ilona Andrews


Kiedy Ilona Andrews ogłosiła, że czwarta część cyklu "Innkeeper Chronicles" będzie dotyczyła Maud, nie zareagowałam entuzjastycznie. Owszem, uwielbiam wszystkie książki tych autorów, jednakże w tamtym momencie chciałam więcej Diny i Seana, chciałam koniecznie (natychmiast) dowiedzieć się czegoś o Sebastienie North. Zmiana podejścia nastąpiła... już po przeczytaniu pierwszego fragmentu "Sweep of the Blade" :) Heh, Maud rządzi :)

środa, 28 listopada 2018

"Magic Triumphs" Ilona Andrews


Nie spieszyłam się, w końcu to już ostatni tom doskonałej serii. Starałam się czytać powoli, zostawić sobie tą przyjemność na dłużej. Odkładać książkę co kilka kartek... Ha, dobre sobie. Kto czytał książki Ilony Andrews, ten wie, jakie to trudne. Ostatni tom przygód Kate Daniels - nie lubię nadużywać "wielkich" słów, ale jedyne, co mogę powiedzieć, to że zakończenie tej serii jest iście epickie, napisane z rozmachem. Trzymające w napięciu, pełne emocji, humoru. I choć żal, żal, iż to już koniec, to przecież dobrego autora poznać również po tym, że wie kiedy skończyć.

wtorek, 27 listopada 2018

Zasłyszane...


Czekamy w restauracji na obiad. Przy sąsiednim stoliku - zbyt blisko, by nie słyszeć - toczy się rozmowa. Mama próbuje przekonać córkę, mniej więcej czteroletnią, do zjedzenia zupy.

- No zjedz... Bo jak nie, do zadzwonię po babcię Helę i ona cię zabierze.

niedziela, 11 listopada 2018

"Ella Grey #1: Stone Cold Magic" Jayne Faith


Demony i gargulce, wampiry i wiedźmy, dzielna bohaterka z trudną przeszłością i serdeczną przyjaciółką, to wszystko już było. "Stone Cold Magic", pierwsza część cyklu o Elli Grey, nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród wielu podobnych urban fantasy, ale też nie jest źle napisana. Jeżeli komuś nie przeszkadzają znane już dobrze motywy oraz pewne niedociągnięcia techniczne, może całkiem dobrze bawić się przy tej lekturze.

środa, 7 listopada 2018

"Silence Fallen" Patricia Briggs


Długo nie mogłam się zebrać, by przeczytać 10. tom serii o zmiennokształtnym kojocie, Mercedes Thompson. Choć bardzo lubię Mercy, ostatnie tomy nieco mnie znużyły, a opis i recenzje "Silence Fallen" - nie zachęcały do lektury. W końcu jednak spróbowałam i nie żałuję. Może dlatego, że nie oczekiwałam za wiele, książka mi się spodobała :)

piątek, 2 listopada 2018

"Archangel's Prophecy" Nalini Singh


Po raz pierwszy po przeczytaniu książki Nalini Singh czuję... rozczarowanie. Może nie jest to właściwe słowo - książka nie była całkiem zła (choć mam do niej trochę zastrzeżeń), jednakże zakończenie stanowiło nieprzyjemną niespodziankę. NIe lubię cliffhangerów i unikam autorów, którzy je stosują. Nalini Singh do tej pory nie stosowała tego rodzaju sztuczek, każda z jej książek miała swoje małe szczęśliwe zakończenie i czytając nawet w najbardziej dramatycznych momentach miałam pewność, że na koniec wszystko się naprawi. Tym razem było inaczej i na poprawę sytuacji trzeba czekać co najmniej kolejny rok. Wrażenia związane z zakończeniem na tyle mocno wpływają na moją ocenę całej książki, że mam ochotę już teraz pożegnać się z tą serią. Serią, która do tej pory była jedną z moich ulubionych :(

środa, 10 października 2018

Białogłowa


Ktoś się ostatnio podzielił za mną "mądrością ludową", przekazuję więc dalej:

Niewiasta to kobieta, która nic nie wie, a wiedźma - która wie wszystko.

Sama prawda, czyż nie?

niedziela, 7 października 2018

Martha Wells "Żywioł ognia"


To była książka, jakiej od jakiegoś czasu mi brakowało! Choć okładka raczej nie przyciągała uwagi, a sama książka stanowiła istny misz-masz wątków i gatunków,  to czytało się ją naprawdę dobrze. Jedna z tych powieści, którą połyka się przez noc, gdyż nie sposób przerwać lektury :)

środa, 8 sierpnia 2018

Ilona Andrews "Iron and Magic"


Jeśli ktoś mógł wybrać najbardziej podłego, bezwzględnego złoczyńcę, a następnie napisać o nim książkę tak, by wszystkie te złe uczynki okazały się nie tylko zrozumiałe, ale i możliwe do wybaczenia, a sam złoczyńca - kimś, kogo aż zbyt łatwo polubić, to mogła to być jedynie Ilona Andrews :) Książka, która miała być jedynie primaaprilisowym żartem, okazała się kolejnym przebojem IA :)

Urlop w Białym Borze


Na urlop wybraliśmy się w tym roku nietypowo, bo na samym początku lipca, zamiast na koniec sierpnia jak zawsze. Wymagania mieliśmy natomiast takie, jak zwykle - domki (tak, by można było spokojnie popijać kawę na tarasie obserwując dzieci), las, czysta woda, tereny do przemierzania pieszo i na rowerze. Kusiło nas znów Roztocze, zdecydowaliśmy się na coś bliżej - Biały Bór.

czwartek, 2 sierpnia 2018

David Farland "Suma wszystkich ludzi"


Świetny pomysł na magię, pięknie opisany świat, ale nieprzekonujący bohaterowie i nużąca, pozbawiona napięcia narracja. Szkoda trochę, bo chciałabym poznać zakończenie tej historii, ale tak nad nią ziewałam, że raczej nie zajrzę do kolejnych tomów.

wtorek, 31 lipca 2018

Robin Hobb "Uczeń skrytobójcy", "Królewski skrytobójca"


Kiedy czytałam pierwszy tom, "Uczeń skrytobójcy", byłam oczarowana wykreowanym przez autorkę światem. Choć nie przepadam za narracją prowadzoną z perspektywy dziecka, tutaj nie przeszkadzało mi to zanadto - od samego początku wiadomo było, że historia wystylizowana jest na kronikę życia spisywaną u jego schyłku. Czytałam z zapałem, który jednak stygł w miarę lektury. Nie powstrzymało mnie to przed zakupem drugiego tomu - dopiero na nim ostatecznie ugrzęzłam i straciłam zainteresowanie kontynuacją serii.

piątek, 8 czerwca 2018

Kartka znad morza





Czasu na zajęcie się zaniedbanym blogiem nadal rozpaczliwie brak. Wiosnę mieliśmy wyczerpującą (z ciągnącym się remontem oraz chaosem przeprowadzki), wciąż próbujemy dogonić uciekającą rzeczywistość. Owszem, od dawna już chciałam ograniczyć czas spędzany przy komputerze, ale to miał być mój wybór, a nie konieczność! :)

Będzie więc króciutko, parę słów i garść obrazków.

środa, 16 maja 2018

Maja Lidia Kossakowska "Bramy Światłości" (tom 1+2)


Chociaż "Siewca wiatru" należy do moich ulubionych książek, za "Bramy Światłości" ciężko było mi się zabrać. Pierwszy tom przeleżał na półce ponad rok, zanim wzięłam go do ręki. Może to dlatego, że już "Zbieracz burz" trochę mnie rozczarował? Dopiero, gdy mąż przyniósł do domu drugi tom "Bram Światłości", zebrałam się w sobie i... do reszty straciłam serce do tej serii.

piątek, 20 kwietnia 2018

Zapowiedź: kontynuacja serii "Hidden Legacy" Ilony Andrews


Czasu wciąż dramatycznie mi brak, ale wypatrzyłam notkę, którą muszę się podzielić: dla tych, którzy czekają na kontynuację serii "Hidden Legacy" Iony Andrews mam dobre wieści! Będą jeszcze co najmniej trzy tomy plus krótsze opowiadania "pomostowe"! Opowiadanie ukaże się 6 listopada 2018, natomiast czwarty tom - jesienią 2019. Już zacieram ręce z radości!

Tutaj oryginalna informacja.

wtorek, 27 marca 2018

"Dawca przysięgi" Brandon Sanderson


Brandon Sanderson nigdy nie sprawia zawodu :) "Dawca przysięgi" nie odstaje poziomem od poprzednich części, a choć parę tajemnic zostaje wyjaśnionych, pojawia się tak wiele nowych pytań, że o znudzeniu światem Rosharu nie ma mowy. Żeby jednak w pełni docenić tą książkę, trzeba przeczytać całość, nie tylko pierwszą połowę (która jak na razie ukazała się w Polsce).

sobota, 17 lutego 2018

Steven Erikson "Okaleczony bóg"


Myślałam, że kiedy dotrę do końca "Malazańskiej księgi poległych", poczuję ulgę. Tysiące przeczytanych stron, wątki tak splątane, że nie sposób ich wszystkich spamiętać, dziesiątki postaci, zagadki i niespodziewane zwroty akcji. Dramaty, tak uniwersalnie ludzkie, nawet jeżeli dotyczą obcych, fikcyjnych istot, oraz humor wpleciony subtelnie nawet w najbardziej poruszające rozdziały. Myślałam, że poczuję ulgę? A gdzie tam! Za szybko się skończyło! Nie spieszyłam się z lekturą ostatnich tomów, dawkowałam sobie "Okaleczonego boga" po kropelce, a i tak czuję ogromny niedosyt. Mogłabym przeczytać kolejnych dziesięć tomów. I to chyba o czymś świadczy :)

czwartek, 15 lutego 2018

Cassandra Gannon, cykl "Elemental Phases"



Nie pamiętam, kiedy ostatni raz przeczytałam książkę tak pełną błędów, niekonsekwencji, przerysowanych charakterów oraz oklepanych wątków. Zwykle podobny kicz odkładam najdalej po kilku rozdziałach. W przypadku serii "Elemental Phases" Cassandry Gannon nie tylko nie odłożyłam książki, ale doczytałam do końca wszystkie 6 tomów. Były głupiutkie, wyjątkowo głupiutkie, ale tak dobrze się przy nich bawiłam, że nie potrafiłam powiedzieć sobie stop :)

środa, 7 lutego 2018

Zapowiedź: Nalini Singh "Archangel's Prophecy"


Tym razem wyjątkowo długo przyszło nam czekać na informacje o najnowszym tomie "Łowcy Gildii". Zwykle Nalini Singh wkrótce po premierze kolejnej części podawała, kto będzie bohaterem następnej. A tu czekamy i czekamy... Nalini Singh swoje milczenie uzasadniała tym, że ta książka potrzebuje jeszcze czasu, aby dojrzeć. Dziś poznaliśmy przynajmniej tytuł 11. tomu, zapowiadanego na 30.10.2018: "Proroctwo Archanioła".

Nie wiem, jak Wy, ale ja obstawiałabym Illium :)

poniedziałek, 15 stycznia 2018

"Pył snów" Stevena Eriksona


Im bliżej wielkiego finału "Malazańskiej księgi poległych", tym szybciej się ją czyta. Nawet, jeśli każdy kolejny tom wydaje się bardziej opasły. Jak to możliwe, by po kilku tysiącach stron ta historia nadal fascynowała?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...