Każda nowa książka Ilony Andrews jest dla mnie lekturą obowiązkową. Nawet wiedząc, że "Diamond Fire" jest krótką nowelką, sięgnęłam po nią bez wahania. Mniej stron to zawsze mniej możliwości, by opowiedzieć złożoną historię, było mi więc trochę żal, gdyż każde spotkanie z rodziną Baylorów to świetna zabawa... Starałam się jednak mieć w pamięci, iż "Diamond Fire" stanowi jedynie wprowadzenie, przedsmak kolejnych tomów.
I nawet ta krótka historia była doskonałą lekturą :) Ilona Andrews nigdy nie rozczarowywuje :)
Nevada Frida Baylor
and Connor Ander Rogan cordially invite you to join their wedding
celebration. Summoning, weather manipulation, and other magical
activities strictly forbidden.
Catalina Baylor is looking forward to wearing her maid of honor dress and watching her older sister walk down the aisle. Then the wedding planner gets escorted off the premises, the bride’s priceless tiara disappears, and Rogan's extensive family overruns his mother’s home. Someone is cheating, someone is lying, and someone is plotting murder.
To make this wedding happen, Catalina will have to do the thing she fears most: use her magic. But she’s a Baylor and there’s nothing she wouldn't do for her sister's happiness. Nevada will have her fairy tale wedding, even if Catalina has to tear the mansion apart brick by brick to get it done.
Catalina Baylor is looking forward to wearing her maid of honor dress and watching her older sister walk down the aisle. Then the wedding planner gets escorted off the premises, the bride’s priceless tiara disappears, and Rogan's extensive family overruns his mother’s home. Someone is cheating, someone is lying, and someone is plotting murder.
To make this wedding happen, Catalina will have to do the thing she fears most: use her magic. But she’s a Baylor and there’s nothing she wouldn't do for her sister's happiness. Nevada will have her fairy tale wedding, even if Catalina has to tear the mansion apart brick by brick to get it done.
Akcja "Diamond Fire" zaczyna się niecałe trzy miesiące po zakończeniu "Wildfire" (więcej tutaj), trzeciego tomu "Hidden Legacy" (i zdecydowanie nie jest książką, od której należy zaczynać znajomość z tą serią). Poza prologiem (opisującym pierwsze spotkanie Nevady z jej przyszłą teściową), narracja prowadzona jest z perspektywy Cataliny, osiemnastoletniej siostry Nevady. Nowela stanowi jedynie pomost - przejście do drugiej części cyklu "Hidden
Legacy" (w której główną bohaterką będzie właśnie Catalina).
"Just keep in mind,” Leon said, merging onto the highway, “I’m your cousin and you love me. If you attack me while I’m driving, we will both die and then he wins. Don’t let him win, Catalina.”
Catalina jest cichą, zrównoważoną i nieśmiałą dziewczyną, która obawia się korzystać ze swojej magii. Wraz z siostrą, Arabellą, pomaga przygotować ślub Nevady i Connora, a przy okazji, na prośbę matki Rogana, przeprowadza małe śledztwo.
“I’m sorry, but I don’t have anyone else to ask. If I go to Connor, my son will hold his relatives upside down one by one and shake them until they confess."
Which would be a lot of fun to watch.
Książka jest zbyt krótka, by zdradzać tutaj zbyt wiele szczegółów, ale kto zna twórczość tej pary autorów, wie, że nie marnują oni stron na przydługie opisy. Powiem tylko, że akcja toczyła się w szybkim (choć nie szalonym) tempie, nie zabrakło tych dobrze nam znanych postaci, pojawiło się też sporo nowych (i pomimo ograniczonej objętości tekstu - Ilona Andrews odmalowała ich po prostu rewelacyjnie). Nie zabrakło tego charakterystycznego dla IA humoru, nie zabrakło napięcia. W książce nie pojawia się za to wątek romantyczny, na to jest jeszcze za wcześnie, natomiast sama historia - pokazana z perspektywy osiemnastoletniej bohaterki - ma odrobinę inny klimat niż wcześniejsze tomy, opowiedziane z punktu widzenia parę lat starszej Nevady. To nie tak, że nie polubiłam Cataliny - podobał mi się jej cichy upór, jej lojalność wobec siostry, nieco inne niż u Nevady podejście do rozwiązywania sprawy - ale na razie jeszcze nie przestawiłam się mentalnie na wyczekiwanie historii o niej właśnie, wciąż myślami jestem przy Nevadzie i Connorze (choć zapewne nastąpi to niedługo - na blogu IA już pojawiają się, raz po raz, króciutkie fragmenty z nowej książki).
Opowiadanie "Diamond Fire" można potraktować jako swoiste wprowadzenie do tego, kim Catalina jest, na czym dokładnie polega jej magia i dlaczego dziewczyna nie chce jej używać. Nie jest to "pełnometrażowa" historia. Akcja kolejnych, "dużych", tomów toczyć będzie się kilka lat później - i, ach, nie mogę się doczekać czy będzie tam Alessandro, czy może ktoś inny :) Ha, wychodzi jednak na to, że już wyczekuję tych kolejnych tomów :)
Książkę polecam fanom serii "Hidden Legacy". Tym, którzy z tą serią jeszcze się nie spotkali, polecam zacząć od "Burn for Me" (więcej tutaj) :)
"Just keep in mind,” Leon said, merging onto the highway, “I’m your cousin and you love me. If you attack me while I’m driving, we will both die and then he wins. Don’t let him win, Catalina.”
Catalina jest cichą, zrównoważoną i nieśmiałą dziewczyną, która obawia się korzystać ze swojej magii. Wraz z siostrą, Arabellą, pomaga przygotować ślub Nevady i Connora, a przy okazji, na prośbę matki Rogana, przeprowadza małe śledztwo.
“I’m sorry, but I don’t have anyone else to ask. If I go to Connor, my son will hold his relatives upside down one by one and shake them until they confess."
Which would be a lot of fun to watch.
Książka jest zbyt krótka, by zdradzać tutaj zbyt wiele szczegółów, ale kto zna twórczość tej pary autorów, wie, że nie marnują oni stron na przydługie opisy. Powiem tylko, że akcja toczyła się w szybkim (choć nie szalonym) tempie, nie zabrakło tych dobrze nam znanych postaci, pojawiło się też sporo nowych (i pomimo ograniczonej objętości tekstu - Ilona Andrews odmalowała ich po prostu rewelacyjnie). Nie zabrakło tego charakterystycznego dla IA humoru, nie zabrakło napięcia. W książce nie pojawia się za to wątek romantyczny, na to jest jeszcze za wcześnie, natomiast sama historia - pokazana z perspektywy osiemnastoletniej bohaterki - ma odrobinę inny klimat niż wcześniejsze tomy, opowiedziane z punktu widzenia parę lat starszej Nevady. To nie tak, że nie polubiłam Cataliny - podobał mi się jej cichy upór, jej lojalność wobec siostry, nieco inne niż u Nevady podejście do rozwiązywania sprawy - ale na razie jeszcze nie przestawiłam się mentalnie na wyczekiwanie historii o niej właśnie, wciąż myślami jestem przy Nevadzie i Connorze (choć zapewne nastąpi to niedługo - na blogu IA już pojawiają się, raz po raz, króciutkie fragmenty z nowej książki).
Opowiadanie "Diamond Fire" można potraktować jako swoiste wprowadzenie do tego, kim Catalina jest, na czym dokładnie polega jej magia i dlaczego dziewczyna nie chce jej używać. Nie jest to "pełnometrażowa" historia. Akcja kolejnych, "dużych", tomów toczyć będzie się kilka lat później - i, ach, nie mogę się doczekać czy będzie tam Alessandro, czy może ktoś inny :) Ha, wychodzi jednak na to, że już wyczekuję tych kolejnych tomów :)
Książkę polecam fanom serii "Hidden Legacy". Tym, którzy z tą serią jeszcze się nie spotkali, polecam zacząć od "Burn for Me" (więcej tutaj) :)
She grinned at me. “Aha, took you a second. Don’t worry, I only poison random strangers on Tuesdays.”
“Today is Tuesday,” Leon said.
“Oops. Well, that’s okay. You told me your name, so we’re not strangers. You should be safe.” She turned to Leon. “But I don’t know who you are. No promises.”
“Today is Tuesday,” Leon said.
“Oops. Well, that’s okay. You told me your name, so we’re not strangers. You should be safe.” She turned to Leon. “But I don’t know who you are. No promises.”
***
“In my experience, Connor acted as if the word no meant nothing unless he was the one saying it.”
***
“I don’t care,” Nevada said. “I want blue lilacs.”
And I want to fly away from here, but that wouldn’t happen anytime soon, would it?
“Anyway, I have to get back to the office,” Nevada said. “Text me if anything.”
“The queen has dismissed us,” Arabella announced.
I dropped into a deep curtsy. “Your Majesty.”
“I hate you guys.”
“We hate you back,” Arabella told her.
“We hated you before the wedding.”
“Before it was cool to hate you.”
“Get out!” Nevada growled.”
***
“I don’t care,” Nevada said. “I want blue lilacs.”
And I want to fly away from here, but that wouldn’t happen anytime soon, would it?
“Anyway, I have to get back to the office,” Nevada said. “Text me if anything.”
“The queen has dismissed us,” Arabella announced.
I dropped into a deep curtsy. “Your Majesty.”
“I hate you guys.”
“We hate you back,” Arabella told her.
“We hated you before the wedding.”
“Before it was cool to hate you.”
“Get out!” Nevada growled.”
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz