czwartek, 30 lipca 2015

Dobre rady :/


Jackson Katz, amerykański działacz ruchu mężczyzn przeciw przemocy wobec kobiet, opisał w swojej najsłynniejszej książce "Paradoks macho" proste ćwiczenie, które zaproponował słuchaczom i słuchaczkom swoich wykładów. Podzielił tablicę na dwie kolumny i narysował nad jedną z nich symbol oznaczający mężczyznę, nad drugą symbol oznaczający kobietę. Następnie spytał mężczyzn: "Jakie kroki wy, faceci, czynicie codziennie, żeby ochronić się przed przemocą seksualną?". Odpowiedzią była konsternacja i żarty typu "Nie daję się zamknąć w więzieniu".

Kiedy Katz to samo pytanie zadał siedzącym na sali kobietom, podniósł się las rąk. 

poniedziałek, 27 lipca 2015

"A Hidden Fire" Elizabeth Hunter


Na serię "Elemental Mysteries" Elizabeth Hunter trafiłam, kiedy Nalini Singh polecała te książki na swoim blogu. Okazało się, że była to wyjątkowo trafiona rekomendacja - "A Hidden Fire" wciągnął mnie od pierwszych stron. Oryginalny, pełen tajemnic romans paranormalny z książkami nie tylko w tle :)

Miałam krótki moment zwątpienia, gdy zorientowałam się, jakiego rodzaju tajemnicę skrywa jeden z bohaterów (na niektóre wątki, te bardzo oklepane, mam alergię) ale całość była tak pięknie skomponowana, tak intrygująco przedstawiona, że szybko zapomniałam o tym, co mi przeszkadzało :) Dobry autor potrafi sprawić, że najbardziej trywialny wątek stanie się fascynujący.

piątek, 24 lipca 2015

Stary, dobry zeszyt :)


Pomimo wygody oferowanej przez różne elektroniczne gadżety, jestem ogromną fanką rozwiązań "analogowych" - tradycyjnego papieru. To dotyczy zarówno książek (często czytam e-booki, ale z zapałem zbieram wersje papierowe), gazet, zdjęć, a także pisania.

wtorek, 21 lipca 2015

Z cyklu: "Trudne pytania" (cz. 16)


- Mamo, kiedy przyjdzie ta przesyłka?

Zamówiliśmy cenny "towar", więc Skrzat najchętniej warowałby przy skrzynce na listy.

- Powinna być około środy - wyjaśniam spokojnie.

Wyraźnie się rozpogadza.

- Acha, czyli we wtorek.

poniedziałek, 20 lipca 2015

"Akta Harry'ego Dresdena" Jim Butcher


Kolejna całkiem udana urban fantasy - lekka, zabawna, niewymagająca i jak dla mnie w sam raz na lato. Podobał mi się wykreowany przez autora świat, podobali bohaterowie, którzy nie są doskonali, odrobinę drażniły niekonsekwencje, nie na tyle jednak, bym zrezygnowała z lektury. Trochę fantasy, trochę kryminału, sporo akcji oraz humoru - polecam fanom gatunku :)

piątek, 17 lipca 2015

Czasem mi wstyd...


Czasem strasznie mi wstyd za tą naszą ojczyznę i za jej mieszkańców. Za tą nienawiść do drugiego człowieka, którą słyszę i widzę dookoła, za brak tolerancji. I to w kraju, którego wiodąca religia jako jeden z podstawowych nakazów głosi miłość bliźniego :/

czwartek, 16 lipca 2015

Pałac Sybilli - śląski Windsor, czyli skarby utracone...


Ile osób wie, że w Szczodrem tuż pod Wrocławiem jeszcze kilkadziesiąt lat temu stał najwspanialszy neogotycki pałac w Europie? Porównywany z Windsorem? Długość fasady budynku wynosiła 100 metrów, a wraz ze skrzydłami bocznymi - 300 metrów (najdłuższa w Europie)! 

Dziś Szczodre, jeśli komuś już z czymś się kojarzy, to z okrutną nauczycielką szkoły podstawowej. A szkoda, szkoda...

wtorek, 14 lipca 2015

"Żona psychopaty" Teresa Ewa Opoka


Długo nie mogłam zabrać się za tą książkę. Wiedziałam, o czym jest - tytułu nie można nazwać przesadzonym. Czytałam recenzję, wiedziałam, że opowieść jest napisana bardzo realistycznie, i choć bardzo chciałam ją przeczytać, ciągle odsuwałam to od siebie.

"Żona psychopaty" to nie jest lekka pozycja na wolny wieczór. Mi pozostał po niej gniew, bunt, żal i strach - historia Majki, kobiety latami dręczonej, krzywdzonej i upokarzanej mogła wydarzyć się za ścianą, w sąsiednim budynku i nikt by o tym nie wiedział. Czułam się, jakbym siedziała przy stoliku obok bohaterki i słuchała opowieści o jej życiu. To trudna lektura, przytłaczająca, moim zdaniem warto jednak przez nią przejść. Choćby po to, by zrozumieć.

poniedziałek, 13 lipca 2015

Zawsze tak będzie?


Lubię dyskutować i  zwykle traktuję to jako mentalne wyzwanie - okazję do zmierzenia się z kimś na argumenty (dlatego najciekawsze dyskusje są z ludźmi, którzy mają odmienne poglądy/doświadczenia).

Czasem jednak bywam paskudna. Czasem psuję ludziom nastroje i kiedy ktoś mnie zirytuje paplaniem o kolejnym programie tv typu "Jak to przyjemnie być pięknym i bogatym", rewanżuję się wyznaniem, że ja znów trafiłam na zdjęcia ofiar wojny w Syrii albo czytałam reportaż o wykorzystywanych kobietach z Mali czy Burkina Faso. Czasem udaje mi się wciągnąć kogoś w dyskusję.

środa, 8 lipca 2015

"Half-Resurrection Blues" Daniel José Older



"Half-Resurrection Blues", której autorem jest Daniel José Older, to pierwszy tom cyklu "Bone Street Rumba". Urban fantasy z duchami, pół-żywym bohaterem i niezwykle barwnym, malowniczo przedstawionym latynoskim Brooklynem.

To było... ciekawe doświadczenie. Fabuła raczej przeciętna, językowo książka okazała się dla mnie wyzwaniem, kiedy jednak przestałam zwracać uwagę na te drobne niedogodności, zachwycił mnie spokojny, chwilami sielankowy rytm opowieści oraz niezwykłe, wręcz poetyckie opisy. Pomimo ponurej chwilami atmosfery oraz dramatycznych wydarzeń (i dość mrocznej okładki) książka pozostawiła po sobie takie... pozytywne wibracje :) Ok, może z tymi wibracjami trochę przesadziłam. Ale podobało mi się :)

wtorek, 7 lipca 2015

Lato, lato!


Pierwszy tydzień "wakacji" spędziłam kompletnie nic nie robiąc - zielona trawka, kocyk i gapienie się na krążące po niebie jaskółki :) Ok, tak naprawdę to ścigałam się na rowerze po całej (na szczęście dość sielskiej-wiejskiej) okolicy, rozgrywałam zacięte mecze w badmingtona, a wieczorami znów ganiałam Skrzata, który pomykał na rolkach. I co chyba najlepsze - objadałam się owocami prosto z krzaczka :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...