wtorek, 18 października 2011

Problem z kolorem.


Od jakiegoś czasu ubierając się często wybieram czerwień i to w tym jaskrawym, krwistym odcieniu (równie często wybieram czerń, ale to już zupełnie inna historia). Lubię ten kolor, może jest to jakaś forma buntu czy sprzeciwu, nie wiem. Od dwóch tygodni jednak nie zakładam nic czerwonego do pracy i w dodatku czuję się bardzo niekomfortowo.

A wszystko przez to, że szef stwierdził, iż do twarzy mi w tym kolorze. Banalny, niewinny komplement, nie pierwszy i nie ostatni, jaki słyszałam, powinnam podziękować i szybko o nim zapomnieć. Jednakże w mojej głowie znów włączył się alarm, nie pierwszy raz poczułam się nieswojo, pracuję tam już od dobrych kilku lat...

Przewrażliwienie i niska samoocena czy też może jednak zdrowy rozsądek? Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie.

2 komentarze :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...