Właśnie skończyłam pić porcję ciepłego mleka z miodem. Mam nadzieję, że pomoże, bo wczoraj mimo przemęczenia znów nie mogłam zasnąć :/ Dla pewności dolałam do kubka porcję mocno zagęszczonych procentów. Kanapa już pode mną faluje, jeszcze tylko muszę komputer wyłączyć... A może mnie mężuś zaniesie?
Chciałabym tam teraz być - czerwiec, Karpacz, góry, słońce...
Uriah Heep "Gypsy". Nie na dobry sen, ale na zimną breję za oknem.
To w sumie dziwne, zbyt ostre brzmienie jak dla mnie, bardzo jednak lubię ten zespół. "Come Away Melinda", "Lady In Black", "July Morning" czy "Wizard"...
Bardzo dziękuję za dobre słowo. Na razie robię za czarną owcę. Niespodzianka ... mrauuuu... już się nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńPrzepis na dobry sen mnie też by się przydał. Zasypiałam na lekcjach, a teraz przewracam się z oku na bok, i nawet czytać mi się specjalnie nie chce. Za to Milka (kocurka) sapie z zadowolenia, zwinięta w precelek. Wtóruje jej Aro.
Mimo wszystko dobranoc. Ropucha