poniedziałek, 30 stycznia 2012

O guzach na czole


- Myszko, co będziesz robić jutro w przedszkolu?

- Bawić się z Marcelem w wyścigi ciężarówek.

- A z Kubą nie?

- Nie, bo Kuba brzydko do mnie mówi.

- Co takiego powiedział?

- Nie dał mi się bawić rakietą.

- Acha. Z dziewczynami też się bawisz?

- Nie, bo one psocą.

- Jak psocą?

- Paprycja wyrzucała zabawki. A jutro podrzucały do góry przytulanki.

- A ty je łapałeś?

- Nie, miałem swoją do podrzucania.

- Myszko, a co...

- Mama, ty idź już sobie do swojego pokoju.

***

Lektura najkrótszych rozdziałów przygód Baltazara Gąbki ciągnie się w nieskończoność - co akapit Skrzat ma co najmniej trzy pytania, a jeszcze mądrala twierdzi, że to on zna te prawidłowe odpowiedzi. Mały prowokator.

***

Skąd się biorą guzy na czole mamy? Hmm, kiedy kończą się poduszki, mały ludzik chwyta co popadnie.

 
Kawałek na dziś: Astor Piazzolla "Libertango"

1 komentarz :

  1. No Skrzat to wulkan energii :) pewnie urósl od czasu kiedy go ostatnio widziałam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...