poniedziałek, 25 marca 2013

Spacer po...


Obiecywałam, że więcej zdjęć w bieli nie będzie, a skoro za oknem wciąż tak zimowo, muszę poszperać w archiwum. I... mogę Was zaprosić na spacer po jednym z najpiękniejszych moim zdaniem wrocławskich kościołów - kościół, a właściwie katedra św. Marii Magdaleny (należąca do diecezji kościoła polskokatolickiego). Strzeliste gotyckie łuki zawsze budziły mój podziw, w tej świątyni dodatkowo zachwyca mnie tchnący z niej spokój - może to zasługa kontrastu cegieł i tych białych ścian, które jakby pomagały myślom wznosić się ku niebu? A może to skromny wystrój dostojnego wnętrza, nie rozpraszający uwagi?

Nie wiem. Lubię tam jednak zaglądać. Te zdjęcia zrobiłam na początku marca.

Dla ciekawych - pierwszy kościół w tym miejscu powstał pod koniec XI wieku, musiał być jednak kilkakrotnie odbudowywany (m.in. najazd mongolski w 1241, pożar). Obecny zarys uzyskał w połowie XIV w. Wysokość murów nawy głównej to prawie 23 metry, długość budynku - 63 metry. Niektórym może on kojarzyć się z Mostkiem Pokutnic, łączącym na sporej wysokości obie wieże, mało kto wie natomiast, że na jednej z tych wież wisiał kiedyś największy na Dolnym Śląsku dzwon.


Kościół, jak większość wrocławskich zabytków, bardzo ucierpiał w czasie II wojny światowej i te blizny najlepiej widać na wmurowanych w ściany pozostałościach - niektóre ołtarze czy tablice pochodzą z tego kościoła, inne zostały przeniesione z miejsc, których nie dało się już uratować. Tylko tyle pozostało.





Kto dziś - poza historykami i przewodnikami - pamięta o tych ludziach? Ilu mieszkańców potrafi odcyfrować pismo gotyckie (o zrozumieniu niemieckiego nie wspominając)? Warto sobie przy okazji uświadomić, jak bogatą kulturowo tradycję ma Wrocław :)






1 komentarz :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...