Nie dość, że się ochłodziło. Nie dość, że pada. Nie dość, że mnie PMS skręca... To jeszcze przez cały dzień prześladuje mnie pech. Rozbity cień, awarie tramwajów, zgubione pieniądze, kurier-idiota, etc.
"Pech" z języka niemieckiego oznacza "smołę". Dawniej jedną z metod polowania na ptaki było wysmarowanie deski czy gałęzi smołą właśnie. Kiedy ptak na niej usiadł - cóż, miał pecha.
To wszystko są głupoty, do tego dochodzi niewyspanie i wredna fizjologia, ale mam ochotę krzyczeć ze złości i jednocześnie płakać.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz