Na zakupy, tudzież na obiady, gdy nie chciało mi się stać przy kuchni, jeździliśmy do Chojnic. Miasteczko zrobiło na mnie bardzo miłe wrażenie - dowodzi, że jak ktoś chce, to można i u nas w Polsce zrobić coś ładnego. Centrum było bardzo zadbane, a przede wszystkim - czyste.
Owszem, widać, że sporo w to miejsce zainwestowano, lecz przecież i bez większych pieniędzy można zadbać o przestrzeń. Tylko mieszkańcy muszą chcieć trochę się postarać... Szkoda, że nadal dzieje się to tak rzadko.
W herbie Chojnic jest tur. Żelazny tur, zrobiony z części samochodowych, stoi przy głównym deptaku, a wszystkie przechodzące obok niego dzieci z radością huśtają się na jego rogach oraz ogonie. Zwierz ów ma tylko jedną część ruchomą i nie jest to ogon. Hmm.. podpowiem - to pan tur. Na tej części dzieci też się huśtają ;)
Bytów zrobił na nas mniejsze wrażenie, być może dlatego, że zwiedzaliśmy tam m.in. szpital. Miasteczko ma sympatyczną starówkę, ładne kamieniczki, atmosfera jest jednak inna niż w Chojniach, jakby... większy pośpiech?
Pojechaliśmy zwiedzać zamek krzyżacki, dopiero na miejscu okazało się, że po rycerzach... zbyt wielu śladów tam nie ma. Na szczęście trafiła się jedna gablota z kościotrupem i (aż!) jedna zbroja. I ubikacja z "wyjściem" prosto za mury ;) Zamek w części wykorzystywany jest jako hotel i restauracja, w jednym ze skrzydeł mieści się biblioteka miejska, były też inne instytucje. To chyba dobrze - przynajmniej nie niszczeje jak wiele innych zabytków.
Zawsze kiedy oglądam takie zamki, zastanawiam się jak wyglądały kiedyś. Dzięki zagospodarowaniu przez różne instytucje zabytki nie niszczeją, ale zawsze trochę mi żal, że w jakiś sposób musiały zostać przystosowane do owych instytucji. Trochę mi żal tych nieodwracalnych zmian, ale cóż poradzić :)
OdpowiedzUsuńMnie akurat nie pociąga zwiedzanie zamków i kościołów, oczywiście od czasu do czasu zdarza się, albo gdy już wypada będąc w danej miejscowości. Wolę popatrzeć na nie z daleka.
OdpowiedzUsuńChojnice wyglądają naprawdę ładnie, a ta kawka....chętki mi narobiłaś, zwłaszcza, żę teraz się ograniczam, tym bardziej jak widzę takie cudo to ślinka cieknie.