- Widziałaś go? - spytała znajoma odnosząc się do mężczyzny, z którym przed chwilą rozmawialiśmy. - On jest taki... ciepły.
W tym miejscu nastąpił chichot, rozwiewający wszelkie wątpliwości co do charakteru tej uwagi. Dla mnie jednak ten śmiech nie był zaraźliwy.
No bo... Co z tego???
Nawet jeśli zarejestrowałam jakieś nietypowe zachowanie, nie zwróciłam na nie uwagi w tym samym kontekście. Wciąż zaskakuje mnie, że również osoby deklarujące się jako tolerancyjne wobec przedstawicieli innych orientacji seksualnych, tak chętnie komentują ich zachowanie, i to nie szczędząc uszczypliwości czy drobnych złośliwości.
Myślę, że na temat pojęcia tolerancji, jego historii czy znaczenia w społeczeństwie, dałoby się napisać doktorat... Szkoda, że na co dzień tak często jej brakuje.
Wiosna przyszła i bardzo się spieszy. Krokusy już przekwitły, teraz w moim ogródku królują hiacynty. Widziałam też fiołki, lecz te rzadko udaje mi się złapać na zdjęciu. A już kolejne kwiaty pchają się do słońca...
Ech, mam w głowie straszny zamęt. Za dużo się dzieje, za szybko, nie mogę nadążyć za uciekającymi dniami. Narasta poczucie chaosu... Dobrze, że już wkrótce urlop. Baaardzo na niego liczę, może nawet za bardzo.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz