Regulamin przewozów w Białymstoku przewiduje zakaz korzystania z telefonów oraz sprzętu audiowizualnego w środkach komunikacji miejskiej. Nad wprowadzeniem podobnego zakazu zastanawiają się również w Krakowie (na razie mają pojawić się odpowiednie spoty reklamowe), w Warszawie naklejane są piktogramy.
Mam propozycję - może jednocześnie z zakazem prowadzenia rozmów przez telefon wprowadzić w ogóle zakaz rozmawiania głośniej niż powiedzmy 30 db? W końcu to nie ma znaczenia, czy ktoś nawija do komórki czy sąsiada. I jeszcze koniecznie zakazać używania słuchawek, z których muzykę słuchać dookoła...
Tak wielu dziś nerwowych, ciągle niezadowolonych z bliźniego.
To nasz wspaniały kraj o wielowiekowej tradycji tolerancji oraz szacunku dla drugiego człowieka. Zawsze można liczyć na głosy oburzonych (również tym, że np. zwierzęta w zoo zachowują się jak zwierzęta), a kiedy trzeba podnieść się z wygodnego siedzenia i ustąpić miejsca osobie starszej czy schorowanej, to prawie wszyscy będą się gapić w okno :/
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz