Hah, mam nową zabawkę - soczewki makro.
Pierwsze próby kompletnie mnie zaskoczyły, a że fizyka, w tym optyka, nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem, to teraz muszę dopiero rozgryźć mechanizm zależności pomiędzy ogniskową, dodatkową soczewką a odległością od obiektu. Zabawa przednia.
Mogę: a) zajrzeć do jakiegoś podręcznika, b) zapytać taty, c) próbować do upadłego.
Potem mogę ruszać na poszukiwanie robali :)
I co zrobisz? :)) a, b, czy c? :)) niby marchewka, a artyzm w kuchni :)) niby nic, a jednak ;))
OdpowiedzUsuńI którą opcję wybierzesz?? ja bym poszła na łatwiznę i zapytałam taty :)
OdpowiedzUsuń