poniedziałek, 23 lipca 2012

Dlaczego nie oglądam wiadomości


Nie pamiętam, kiedy ostatni raz oglądałam wiadomości i nie wynika to tylko z mojej niechęci do telewizji publicznej.

Zawsze byłam dumna z bycia na bieżąco z tym, co słychać w kraju i na świecie. Teraz jedynie przelatuję przez tytuły w prasie codziennej, tej papierowej i elektronicznej, wybierając nieliczne, które mnie interesują. Czasem wysłucham pełnego serwisu w radio.

Drażni mnie, że coraz rzadziej mamy do czynienia z profesjonalnym dziennikarstwem, coraz częściej - z żerowaniem na sensacjach, z poszukiwaniem skandali, które mogłyby się dobrze sprzedać. Niezmiennie zaskakuje mnie to, jak wielki popyt mają takie wiadomości :/ Igrzysk, ludzie potrzebują igrzysk, mocnych wrażeń, plotek o tych wielkich i tragedii tych maluczkich, najlepiej pokazanych z bliska, ze wszystkimi okrutnymi szczegółami. Z kolei osoby, które powinny być napiętnowane i ukarane, cieszą się popularnością, pozują do kamer i udzielają wywiadu za wywiadem.

Budzi to we mnie niesmak.

Dodatkowo mam wrażenie, że w pewnym stopniu to media mobilizują niektórych ze sprawców zbrodni. To w końcu doskonały sposób, by pojawić się na pierwszych stronach gazet, zdobyć te 5 minut sławy. Chociaż doceniam wartość demokracji i rozumiem, jak cenny jest pełen dostęp do informacji, uważam, że nie powinno podawać się do publicznej wiadomości danych przestępców, nie powinno się ich pokazywać.



Urlop dopiero/już za trzy tygodnie. Ta gorsza wiadomość - jak tylko z niego wrócimy, zaraz będzie kończyć się lato. Ugh... Tyle czekania na ciepłe dni, a potem za szybko mijają... Jeszcze się nie nacieszyłam lekkimi sukienkami :/



1 komentarz :

  1. Kochana, letnie sukienki prawie nietknięte kurzą się w szafie, może w tym tygodniu się je wyciągnie.

    Jesli chodzi o wiadomości, mam to samo odczucie. Jak tylko je oglądam czekam na jakąś niesensacyjną dobrą wiadomość, coś co podniesie na duchu...czy na tym świecie naprawdę dzieją się tylko te okropne rzeczy??

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...