poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Wietrzny dzień.



Uwielbiam wczesnowiosenny las. Na gałązkach lśnią jaskrawą zielenią pierwsze, nieśmiałe listki, poszycie pokrywa miękki dywan, zdobny białymi i żółtymi klejnotami zawilców, ranników i ziarnopłonu... W prześwitach między gałęziami widać uwijające się w pośpiechu ptaki, a w powietrzu utrzymuje się delikatna mgiełka, podświetlana promieniami słońca.







Jeśli obcy mężczyźni zapraszają mnie na kawę, to znaczy, że... cienie pod moimi oczami osiągnęły już stan krytyczny?

Swoją drogą to byłoby ciekawe obserwować ich miny, gdybym za którymś razem odpowiedziała "Czemu nie? Chętnie." Choć może jednak to ja bym się zdziwiła...?

1 komentarz :

  1. Jeśli obcy meżczyźni zapraszają Cię na kawę to znaczy że cienie pod oczami nie są jednak tak widoczne :P ;)

    Ciekawe co na to by powiedzial ślubny.... Chociaż kawka z nieznajomym.... ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...