poniedziałek, 31 grudnia 2012

Na Nowy Rok...


Próbowałam zrobić małe podsumowanie, bilans odchodzącego roku, szybko jednak podarłam kartkę nie chcąc psuć sobie przed wieczorem nastroju. W postanowienia "noworoczne" za to nigdy nie wierzyłam, choć może to tylko banalna wymówka.

Oby ten Nowy Rok był lepszy...

Po cichu złożyłam samej sobie obietnice, by wziąć kilka spraw mocno w garść, pokończyć, dopilnować, choćby wymagało to użycia kija. Nie będzie to łatwe, lecz przejście tą drogą powinno być lepsze niż ostatnie frustracje i strach. Za parę godzin 2012 przejdzie do historii, a ten nowy... Nie piszę o nadziei, trochę przychylności od losu by się jednak przydało :)

Lakier już wysechł, jeszcze tylko ułożyć włosy i możemy ruszać.

Szczęśliwego Nowego Roku!
Zdrowia. Miłości. Pomyślności.
I gwiazdki z nieba, dla każdego!!




















2 komentarze :

  1. Oj jak cudownie kolorowo na fotkach!
    Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście.
    Ja juz dawno zrezygnowałam z noworocznych postanowień, nigdy mi nie wychodziło ich realizowanie.
    Oby Aniu ten Nowy Rok był dla Was bardziej łaskawy i przychylny, obyśmy mogli tu przeczytać, że jest dobrze :)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  2. Im częściej jeżdżę na zajęcia tym chyba bardziej zapominam, że kiedyś lubiłam Wrocław. Na co dzień już nie kojarzy mi się tak dobrze, ale są wyjątki. Uwielbiam gdy pojawia się Jarmark Bożonarodzeniowy i jarmark na wiosnę. Wtedy idąc na wydział przez Rynek zaczynam sobie przypominać, że przecież tak na prawdę lubie to miasto. Twoje zdjęcia w tym poście i zdjęcia krasnali znowu mi przypomniały, że Wrocław wcale nie jest taki zły. Dziękuje:)Szczęśliwego Nowego Roku:) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...