Staram się pamiętać, że każda kultura ma jest inna i w większości przypadków komuś patrzącemu z zewnątrz tylko się wydaje, że te odległe zwyczaje są szokujące. Dla kogoś, kto wyrastał w danym miejscu, zazwyczaj tradycja czy nakazy wiary są tak oczywiste, iż do głowy by mu nie przyszedł pomysł na inne życie. Arogancją byłoby myśleć, że to my, Europejczycy, niesiemy "kaganek oświaty", a ucząc wspaniałych zdobyczy kulturowych i moralnych zachodniej cywilizacji uszczęśliwiamy resztę świata. Arogancją i głupotą, dowodem na wyjątkowo ograniczone horyzonty.
Niemniej jednak... Są takie sytuacje, których nie można usprawiedliwiać odmiennością kulturową, tolerancja nie ma tu nic do rzeczy. Zawsze, gdy czytam o sytuacji kobiet w Iranie, Afganistanie czy innych muzułmańskich krajach regionu, skóra mi cierpnie.
Mogę narzekać na klimat czy aparat państwowy, lecz cieszę się, że urodziłam się w Europie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz