Miałam przyjemność oglądać wczoraj spektakl "W obronie jaskiniowca" Emiliana Kamińskiego. Dawno się tak dobrze nie bawiłam w teatrze! Doskonale opowiedziane różnice między kobietami i mężczyznami, te wszystkie drobne, codzienne... Instynkt zbieraczki, która zawsze widzi wszystko dookoła, kontra instynkt myśliwego, skoncentrowanego na jednym (i tylko jednym!) celu. Kobieca kooperacja (z zasobem co najmniej 5.000 słów dziennie) kontra męskie negocjacje (ze znacznie niższym limitem). I tak dalej... Dobrze jest spojrzeć na to z przymrużeniem oka :)
Jeśli ktoś miałby okazję - zdecydowanie polecam :)
Jeśli ktoś miałby okazję - zdecydowanie polecam :)
Dziś za to czuję się koszmarnie. Najchętniej wlazłabym w jakąś ciemną dziurę, żeby sobie popłakać. I proszę, niech mnie ktoś jeszcze ogłuszy, żeby już nie bolało :/
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz