Życzenia

Wesołych Świąt!

Te proste słowa słyszy się wszędzie dookoła, w domu i na ulicy, dobiegają z głośników i pojawiają się na ekranach. Sama powtarzam je przez ostatnie dni znajomym, sąsiadom, listonoszowi, pani w sklepie czy czasem i obcej osobie, której zdarzyło mi się zajrzeć w oczy. Tym, których znam trochę lepiej, składam staranniej dobrane, choć i tak banalne życzenia - zdrowia, wytchnienia od codziennego zabiegania, uśmiechu, czasu spędzonego z bliskimi, pachnących choinką wspomnień, etc.

Tak nakazuje tradycja, by życzyć sobie nawzajem "Wesołych Świąt". Święta Bożego Narodzenia to taki właśnie czas, który powinien być dobry, spokojny, dający radość i nadzieję. Musi być kolorowo i z prezentami, i z uśmiechem, wszystko jak należy.

Nie wiem, czy moje Święta będą wesołe. Przede wszystkim ze względu na tych, których przy stole zabraknie, ale także z powodu myśli, które kłębią się w sercu, oraz decyzji, jakie trzeba podjąć. Na pewno chwile spędzone z bliskimi będą cenne, zawsze są, brakuje mi jednak tego wrażenia wyjątkowości...

Dlatego nie wiem, jakie życzenia złożyć, by nie zabrzmiały pusto?

Tym, którzy na Święta czekają z niecierpliwością, życzę, aby ich oczekiwania spełniły się z nawiązką. Niech ten grudniowy czas będzie radosny i pogodny! Tym natomiast, którzy zwątpili, stracili energię i nadzieję, tym, u których myśl o Świętach nie budzi już radości, życzę choć maleńkiego cudu - niech poczują w te dni wewnętrzny pokój, ukojenie duszy!