Oglądamy książkę o różnych przyrodniczych ciekawostkach, Skrzat zatrzymuje się dłużej na stronie z jamochłonami i uważnie studiuje obrazki.
- Mama...
- Tak?
- A gdzie meduza ma jajka?
Ok... Zanim odpowiem, lepiej upewnię się, czy dobrze go zrozumiałam.
- Jakie jajka? - pytam ostrożnie.
- No wiesz, mama, te kulki obok siusiaka!
***
Wracamy ze szkoły.
- Mama, dziś muszę się wcześniej położyć spać...
Zwalniam kroku i z ciekawością zerkam na Skrzata. Na jego twarzy maluje się skupienie.
- Ach tak?
- No wiesz... Bo potem jestem niewyspany i rano nie mogę wstać...
Moja podejrzliwość wzrasta.
- Hmm...
- Dlatego lepiej się wcześniej położyć - kontynuuje z zapałem.
- Zasadniczo masz rację... - przyznaję próbując odgadnąć, do czego zmierza.
- No właśnie! - wykrzykuje entuzjastycznie. - Dlatego muszę pograć na tablecie zaraz po obiedzie, żebym potem mógł się wcześniej położyć!
***
Skrzat potrafi czytać, ale co innego skupienie się nad elementarzem, a co innego praktyczne zastosowanie tych umiejętności na co dzień. Na wszystko jednak przychodzi czas.
- Mama?
- Tak?
- Muszę ci coś pokazać w tej toalecie - mruczy nieco zakłopotany, ale z psotnym błyskiem w oku.
Jestem zaintrygowana. I ostrożna.
- Kochanie, nie mogę wejść z tobą do męskiej toalety. Możesz mi opowiedzieć, co tam widziałeś?
Przygryza wargę, rozgląda się niepewnie dookoła, aż wreszcie oznajmia z dumą:
- Bo tam na drzwiach jest napisane brzydkie słowo!
Słucham przez drzwi łazienki rozmowy przy kąpieli.
- Spłukuję głowę. Zamknij buzię.
- Nie mogę zamknąć buzi, bo mam zamykam nos!
- No to nos też zamknij.
- Ale jak mam zamknięty nos, to muszę mieć otwartą buzię!
***
Słucham przez drzwi łazienki rozmowy przy kąpieli.
- Spłukuję głowę. Zamknij buzię.
- Nie mogę zamknąć buzi, bo mam zamykam nos!
- No to nos też zamknij.
- Ale jak mam zamknięty nos, to muszę mieć otwartą buzię!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz