wtorek, 4 listopada 2014

Z cyklu: "Trudne pytania" (cz. 9)


Oglądamy książkę o różnych przyrodniczych ciekawostkach, Skrzat zatrzymuje się dłużej na stronie z jamochłonami i uważnie studiuje obrazki.

- Mama...

- Tak?

- A gdzie meduza ma jajka?


Ok... Zanim odpowiem, lepiej upewnię się, czy dobrze go zrozumiałam.

- Jakie jajka? - pytam ostrożnie.

- No wiesz, mama, te kulki obok siusiaka!

***

Wracamy ze szkoły.

- Mama, dziś muszę się wcześniej położyć spać...

Zwalniam kroku i z ciekawością zerkam na Skrzata. Na jego twarzy maluje się skupienie.

- Ach tak?

- No wiesz... Bo potem jestem niewyspany i rano nie mogę wstać...

Moja podejrzliwość wzrasta.

- Hmm...

- Dlatego lepiej się wcześniej położyć - kontynuuje z zapałem.

- Zasadniczo masz rację... - przyznaję próbując odgadnąć, do czego zmierza.

 - No właśnie! - wykrzykuje entuzjastycznie. - Dlatego muszę pograć na tablecie zaraz po obiedzie, żebym potem mógł się wcześniej położyć!

***

Skrzat potrafi czytać, ale co innego skupienie się nad elementarzem, a co innego praktyczne zastosowanie tych umiejętności na co dzień. Na wszystko jednak przychodzi czas.

- Mama?

- Tak?

- Muszę ci coś pokazać w tej toalecie - mruczy nieco zakłopotany, ale z psotnym błyskiem w oku.

Jestem zaintrygowana. I ostrożna.

- Kochanie, nie mogę wejść z tobą do męskiej toalety. Możesz mi opowiedzieć, co tam widziałeś?

Przygryza wargę, rozgląda się niepewnie dookoła, aż wreszcie oznajmia z dumą:

- Bo tam na drzwiach jest napisane brzydkie słowo!

***

Słucham przez drzwi łazienki rozmowy przy kąpieli.

- Spłukuję głowę. Zamknij  buzię.

- Nie mogę zamknąć buzi, bo mam zamykam nos!

-  No to nos też zamknij.

- Ale jak mam zamknięty nos, to muszę mieć otwartą buzię!









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...