niedziela, 13 kwietnia 2014

Z cyklu:"Trudne pytania" c.d. (cz. 5)


- Wiesz mama, ona przypomina mi tą panią z gabinetu pani dyrektor.

Rzucam mu podejrzliwe spojrzenie.

- A ty byłeś w gabinecie pani dyrektor?

- No pewno! - odpowiada nonszalanckim tonem. - Trzy razy.

Acha.

- I co pani dyrektor mówiła?

Beztroskie wzruszenie ramion.

- Że powinienem się starać lepiej zachowywać.

Nie mam w tym momencie ochoty na pogadanki, odbywamy je i tak zbyt często, ale co do jednej kwestii chcę się upewnić.

- Kochanie, a ty wiesz, że pani dyrektor to najważniejsza osoba w szkole? To ona kieruje szkołą.

- Nieprawda mama, to woźna jest najważniejsza! To ona ma wszystkie klucze!


Piękne kwietniowe słońce, wracamy niespiesznie do domu.

- I wiesz, mama, z tymi falami jest tak, jak powiedział Einstein. Jedna cząsteczka uderza o drugą, ta druga o następną i tak dalej.

Może nie Einstein to powiedział, ale poza tym się zgadza. Uśmiecham się i pocieram lekko jego ramię.

- A wiesz, mama, że radioaktywność jest niewidzialna? Jak powietrze.

- Masz rację - mruczę leniwie.

- Ale za to można ją wyczuć nogą!

Zerkam na niego zaskoczona, a on uśmiecha się z tą znajomą mi już pewnością siebie.

- No, wystarczy wysunąć nogę i można jej dotknąć.


- Mama, a co to są cycki?


I jeszcze jedno, a zapale badacza: Skrzat z dziadkiem znaleźli gdzieś w garażu zasuszonego pająka. Tzn. wygląda to to jak pająk, ma przepisowe osiem nóg, ale jest nieprzepisowo wielki. Nie wiedziałam, że u nas takie żyją na wolności. Brrrr... Lubię różne robaki - fotografować. Wtedy mam pełną kontrolę nad sytuacją, nie zbliżam się do nich zanadto. Ale nie znoszę być przez nie zaskakiwana. Skrzat natomiast (z pomocą dumnego dziadka) umieścił pajęcze truchło w plastikowym pojemniku i trzyma teraz na honorowym miejscu w pokoju. To jeszcze nie byłoby takie złe, gdyby wciąż go ze sobą nie zabierał - i tak znajduję pająka to na kanapie pod poduszką, to w łóżku, to na stole. Przeźroczystego plastiku nie widać w pierwszej chwili, za to wielkiego, włochatego stwora owszem. Brrr...











Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...