Kwiatów przybywa z każdym dniem, już wkrótce początek kalendarzowej wiosny, ale prognozy wspominają o powrocie zimy i śnieżycach. Nie bardzo w nie wierzę (obym się nie myliła), trochę jednak deszczu by się przydało. Za sucho jest.
A tak poza tym... Pomyślałam, że od czasu do czasu będę robić na blogu przegląd wiadomości/ciekawostek ze świata. Niezależny, niepoukładany i bardzo wybiórczy :) Przeglądam różne serwisy dla własnych potrzeb, czasem wpadnę na coś interesującego.
Wystarczy trochę dobrej woli, wiedzy oraz zaangażowania, by uratować dziesiątki istnień. I to bez zaangażowania ogromnych środków czy wielkich koncernów farmaceutycznych: studenci z Houston wykorzystując mechanizm zwykłej pompki akwariowej skonstruowali urządzenie, które pomaga oddychać noworodkom w Afryce. Dzięki niemu w Malawi wskaźnik przeżywalności dzieci wzrósł z 44% do 71% - suche liczby, ale za nimi stoją ludzie...
W Polsce media kolejny tydzień roztrząsają sytuację na Ukrainie, niewiele wspomina się jednak o Wenezueli, gdzie również ludzie giną na ulicach. Czytałam ostatnio reportaż o Wenezueli, opowieść o tym kraju oglądanym oczyma prostych ludzi, i przypomniały mi się powieści Cortazara oraz Marqueza. Historie o dyktatorach, o spiskach... Państwa kolonialne nie zrobiły tamtejszej ludności przysługi niosąc swój "kaganek oświaty" :/
Paryż sięga po radykalne środki, by walczyć z zanieczyszczeniem powietrza - wprowadza dni bez samochodu. Da się? Da się. A mi marzy się, że i bez smogu wiszącego nad miastem ludzie zrozumieją, iż trzeba starać się ograniczyć ilość spalin.
I na koniec lekki temat, bardzo przyjemny dla oka. Wiecie, czym jest bodypainting? Johannes Stötter jest prawdziwym mistrzem. Jego dzieła można obejrzeć TUTAJ. Polecam szczególnie nowe zdjęcie - papugi. Mi zajęło dłuższą chwilę zanim dostrzegłam tam kobietę ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz