To zawsze jest małe święto, kiedy udaje się nam znaleźć parę wolnych godzin i uciec na spacer do lasu. Nawet takiego "ucywilizowanego", podmiejskiego. Ptasi świergot, szum wiatru w koronach, bogaty, żywiczny zapach i już akumulatorki się ładują.
A to potrzebne, żeby mieć siłę na co dzień.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz