niedziela, 15 września 2013

Za oknem deszcz....


Ostatnie dwa tygodnie nie mogłam narzekać na nadmiar wolnego czasu. Inny niż do niedawna rytm dnia, nowe zajęcia w połączeniu z (wciąż) pourlopowym rozleniwieniem oraz tęsknotą za powoli odchodzącym latem... Ugh... Nie potrafię się ogarnąć. Nie wyrabiam się.

I jeszcze smutek, nieustannie tkwiący w duszy. Próbuję pogodzić się, nauczyłam się już nie płakać, ale ból w sercu pozostaje. Nie potrafię zapomnieć, nie myśleć, a poczucie bezsilności jest przytłaczające :/


"Praw­dzi­we po­cie­sze­nie jest wte­dy, gdy ktoś da­je ci do zro­zumienia: możesz być ta­ki, ja­ki jesteś."
Phil Bosmans




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...