czwartek, 12 marca 2015

Prawa człowieka w praktyce, czyli co może zrobić kibic...


Piłką się nie interesuję, ten TUTAJ artykuł wpadł mi w oko przypadkiem - opowiada o katastrofalnych warunkach, w jakich pracują robotnicy przygotowujący infrastrukturę na mundial w Katarze w 2022.

"Jak wyglądają warunki pracy robotników? Według reporterów "Newsnight" wstają oni codziennie o 4 rano, są przewożeni na miejsce, gdzie pracę zaczynają o 6. Do swoich baraków wracają późnym wieczorem. Wszystko przy 50-stopniowych upałach, a co gorsza, większość pracodawców nie zapewnia robotnikom ani wody, ani jedzenia. Biorąc pod uwagę, że zaległości w wypłacaniu i tak niskich wynagrodzeń wynoszą po kilka miesięcy, sytuacja imigrantów jest dramatyczna. Mieszkają w przepełnionych barakach, co prowadzi do chorób i osłabienia. (...) Jeśli warunki pracy robotników się nie poprawią, do czasu mistrzostw zginąć może nawet 4 tys. osób"

Wszystko po to, by ktoś zarobił na meczach, by pokazać się światu, by fani mogli oglądać swoje drużyny. Gra toczy się o zbyt duże pieniądze, by liczył się człowiek. Podobne (choć mniej drastyczne) doniesienia pojawiały się przed niedawnym mundialem w Brazyliii - o brutalnych pacyfikacjach w favelach - ale kogo to obeszło? Kto chce słuchać o biedzie i wykorzystywaniu słabszych, kiedy w tym samym czasie może dobrze się bawić?

"W zeszłym roku "The Observer" opisał przerażającą historię Noka Bir Moktana, 23-letniego Nepalczyka, który według Katarczyków zmarł na atak serca w październiku 2013 roku, chociaż zdjęcia jego ciała i zapadniętej klatki piersiowej wyraźnie wskazywały na brutalne traktowanie i pobicie.

Jego rodzina pochodzi z biednej wsi w Nepalu, ojciec, aby syn mógł udać się do Kataru, zapożyczył się na 175 tysięcy rupii (około 1000 funtów). Pieniądze zostały pożyczone od lichwiarza, a zwrotem miał się zająć katarski pracodawca Moktana. Tak się jednak nie stało. Co gorsza, zastawem pod pożyczkę były jego 14- i 16-letnie siostry. Aby spłacić dług, miały być wysłane do domu publicznego w Bombaju."

Wszystko po to, by fani piki nożnej - ci, którzy mieli szczęście urodzić się w tej bogatszej części świata - mogli za te kilka lat usiąść na trybunach tudzież przed ekranami telewizorów i cieszyć się "szlachetnym" sportem :/

Oczywiście - mistrzostwa można zbojkotować, w imię solidarności z ludźmi wykorzystywanymi jak niewolnicy. Ale przecież kiedy gra ulubiona drużyna... Kto pamięta o ofiarach? Igrzysk, igrzysk!




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...